poniedziałek, 9 czerwca 2014

Bubble Tea

Tak! Udało mi się <3 Zaliczyłam swoją pierwszą w życiu bubble tea :)
Bliziutko mojej uczelni w shopping malu otworzył się bubble world i spełnił jedno z moich marzeń.
Hah, teraz to cudo jest w zasięgu mojej ręki! *.*


Swoje herbaciane dziewictwo straciłam ze smakiem majakuji, manga i liczi :3
Pychota, na bank chcę więcej! A może i kiedyś spróbuję wszyyystkich smaków.

Jak już o herbacie mowa, to w Żabce dorwałam jeszcze to:
Spoko smak i wg ale już wolę dorzucić kilka złotych i mieć coś lepszego (patrz wyżej) ^^
A z Biedronki zgarnęłam ... pianotwory! Sama nazwa jest urocza <3 Są to jakby kapsułki rozpuszczalne w wodze tworzące mega pianę, jednak co mnie najbardziej urzekło to cudowny owocowy zapach otaczający me ciało w kąpieli :) Polecam każdemu jako dodatkowy element relaksacji w nie tak dużej cenie, w przeliczeniu za 9 kapsułek płacimy mniej więcej złotówkę, więc co to jest ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz