środa, 2 lipca 2014

Nowe nabytki

Hi :)
Zamykają mi Glittera, mój ulubiony sklep z biżuterią...
Na dowidzenia rzucili wyprzedaż aż 75% na wszystko, oprócz produktów do włosów - 50%. Powiem Wam że istne szleństwo. Wyprzedaż trwa dopiero kilka dni a sklepu już przeszło połowy nie ma. Nie ma co się dziwić,sklep nie ma polotu, ceny u nich są z kosmosu. Ale za to można się u nich od czasu do czasu obkupić na mega zniżkach.

Moje łupy:
Wymarzone całuski, chciałam czarne ale ktoś je kupił prędzej ode mnie wrrrr, ale różowe też spoko :> 10zł
Gumki ala bransoletki 3zl z hakiem + różowiasta golara z Wilkinsona (dzięki niej nie nabywam nowych szram na nogach podczas golenia XD )+ żelki z Biedronki (najbardziej polecam owoce tropikalne) :3
 Malutki srebrny piercionek, przed zniżką kosztował 59zł ><" Dałam za niego 15zł. Nie wiem kto by kupił go za początkową cenę, toż to głupota jest, u jubilera byłby o wiele tańszy. Ale po obniżce można wziąć ^^
Pastelowy komplet
Puder do włosów - za nic w świecie nie polecam, nie poręczne to, mało wydajne i rwiące włosy! Puder umieszczony jest w metalowym pojemniczku (takim jak od cienia do oczu) który podczas przeciągania specyfiku niszczy oraz wyrywa włosy. To że się krótko utrzymuję to raczej wiadomo. Dodatkowo cena, coś takiego nie jest warte 30 zł

To już lepiej opłaca się kupić nowość z Biedronki 3 pudry za 20zł, mimo iż ich aplikacja nie wygląda na łatwiejszą.
 Tak puder wygląda na włosach
Portfel z przeszło 80 na 22zł <3
 Z Glittera to już wszystko :P
Za to z Biedronki przyniosłam sławne już suche szampony Batiste

Oraz szczotę którą dodają do opakowania skrzypu w tabsach

 A wieczorem ...
Miłego :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz